SYMPOZJUM III – 12 kwiecień 2002. Homilia o. Kożucha

O. Mieczysław Kożuch SJ

Homilia

Czcigodne Matki, Drogie Siostry,

My osoby konsekrowane tego poranka zebraliśmy się, aby, przede wszystkim odnowić naszą zakonną konsekrację. Bóg w Swoich niepojętych planach powołał nas słabych ludzi do oddania się Mu całkowicie poprzez śluby zakonne. I oto jesteśmy przed Nim.

Jasna Góra przypomina nam wzór konsekracji zakonnej, konsekracji kapłańskiej, chrześcijańskiej w osobie Maryi. Ona jest pierwszą konsekrowaną, która bezwarunkowo powiedziała Bogu TAK i do końca to swoje TAK zrealizowała. Dlatego Jej powierzamy, Jej Matczynemu Sercu, jako Matce Boga i Człowieka, naszą konsekrację. Ją prosimy o wstawiennictwo, o orędownictwo, abyśmy mogli dzisiaj, obecnie żyć i pomagać Kościołowi w głoszeniu, że Jezus, Jedyny Zbawiciel Świata, jest tak wspaniały, tak cudowny, że warto dla Niego wszystko oddać. I oddajemy MU.

Chcę Wam powiedzieć o dwóch rzeczach:

Nasza konsekracja zakonna jest przeżywana, dzisiaj, w cywilizacji, którą często określa się jako cywilizacja, która coraz bardziej odchodzi od Boga. Ojciec Święty czasem ją nazywa jako cywilizację wręcz śmierci.

Myślę, że warto sobie uświadomić właśnie dzisiaj, nam osobom konsekrowanym, że świat coraz bardziej żyje tak jakby Boga nie było i ludzie myślą, że Bóg jest nam niepotrzebny. Potrzebne nam są szybkie samochody, bogactwo, supermarkety, potrzebna nam jest wygoda – to tak, ale nie Bóg, a jeżeli nam jest potrzebny Bóg, to czasem, gdy są sytuacje, w których ludzie zawodzą. Jest to cywilizacja, która coraz bardziej nas także dotyka. Innymi słowy nazywając ją – jest to powoli wstępujący na teren Polski i krajów ościennych, graniczących z nami tak zwany humanizm laicki. Ma on swoje wartości, które wypierają wartości zapisane w jedynej Księdze Życia, w Piśmie Świętym. Jak humanizm laicki propaguje swoje wartości na cztery sposoby.

Po pierwsze – humanizm laicki chcąc zakrólować nad humanizmem chrześcijańskim, biblijnym głosi tolerancję dla swoich wartości takich np. jak pornografia, jak klonowanie ludzi, jak homoseksualizm.

Tolerancja – ludzie, którzy są wierzący, my także osoby konsekrowane, kapłani, aby być na poziomie, muszą tolerować i w związku z tym, robi się wszystko, żeby ta tolerancja była jak najpełniejsza. Kto nie toleruje, oznacza, że jest z ciemnogrodu, że niczego nie rozumie, a szczególnie nie rozumie potrzeb współczesnego człowieka.

Drugi krok po tolerancji to jest pokazywanie, że zachowania niemoralne są normalnymi zachowaniami: sprzedawanie pornografii – dlaczego by nie?, klonowanie ludzi – dlaczego by nie?! Stąd tolerując przyzwyczajamy się do tego, że zachowania anty-Boże, anty-Ewangeliczne są takie same, są na równi z tymi, które nakazują nam przykazania Boże.

Po trzecie – bardzo ważne jest, że te zachowania są równe zachowaniom ewangelicznym.

Po czwarte – robi się wszystko, żeby prawo zmienić, aby te zachowania, które były wczoraj nienormalne, stały się normą dla całego społeczeństwa.

Mówiąc o tym nie rozrywam szat, tylko chcę sobie i wam jeszcze bardziej uświadomić cztery kroki humanizmu laickiego, który wypiera to co prawdziwe: toleruje, pokazuje, że jest normalne, co było wczoraj nienormalne, jest to na równi, nie wolno absolutnie powiedzieć, że nie jest na równi i w konsekwencji głosowanie prawa, aby to co było wczoraj nienormalne, stało się normalne.

W takim świecie my mamy przeżywać konsekrację. W takim świecie my jesteśmy pełni dynamizmu, aby pokazywać, że tylko Bóg daje życie.

Cywilizacja oparta o humanizm laicki prowadzi do śmierci. Życie, które jest bez Boga, albo przeżywanie go jakby Boga nie było, prowadzi do śmierci. Świat więc wskutek humanizmu laickiego staje się pustynią. My to czujemy. Można krzyczeć i zagłuszać tę pustynię, ale po prostu człowiek w oparciu o zasadę życia humanizmu laickiego zdąża do śmierci.

Tutaj przed nami stoi Księga, którą zrealizowała w pełni Maryja, aby nam powiedzieć – też cztery rzeczy:

Po pierwsze – Matka Boża uczy nas głębokiego milczenia. My osoby konsekrowane nie mamy najpierw krzyczeć, stwarzać manifestacje, organizacje, bronić się – nie. Maryja najpierw milczy, nie jako wycofująca się, tylko jako Ta, która kładzie jak Hiob palec na swoje wargi, na swoje usta i milczy. Po co milczy? – po to, aby słuchać (i to Jej druga cecha życia). Po co słuchać? – aby słuchać także tego co fałszywe. Po co? – aby rozeznać i iść za tym co prawdziwe. Milczenie jest cechą kobiety. Mówienie jest cechą bardziej mężczyzny. Wy jeszcze bardziej uczcie się słuchać aktywnie także brzęku humanizmu laickiego. Po co? – po to, żeby jak Samuel, jak tylu Świętych, jak nasi Założyciele, jeszcze bardziej rozumieć (trzecia cecha).

Scena Zwiastowania jest takim szczególnym momentem słuchania i pytania w milczeniu. Pytajcie się dużo. Pytajcie się ludzi (mówimy o kierownictwie duchowym, dziś będziemy mówić o sumieniu) – pytajcie się, bo człowiek, który wszystko rozumie – niczego nie rozumie. Człowiek, który myśli, że wszystko rozumie, tak naprawdę pomija zasadnicze rzeczy. Rozumienie jest tak ważne. Maryja kiedy zrozumiała (czwarta cecha) podjęła decyzję – TAK. Maryja milczy, słucha, pyta i decyduje.

Stoimy Matko w tej Kaplicy, gdzie miliony ludzi prosiły Cię o moc. My także prosimy Ciebie o łaskę dobrego przeżywania naszych ślubów, o dynamiczne przeżywanie w zachwycie Jezusem, Twoim Synem naszych ślubów, po to, żebyśmy w cywilizacji, która myśli, że może żyć bez Boga, po cichu mówili swoim życiem – szczególnie wy siostry – że nie da się żyć bez Boga. Co więcej – szczęście jest w naszym życiu, obyśmy byli wierni do końca.

Ty, Któraś milczała, słuchała, pytała i decydowała wyproś nam te cztery cechy, wyproś nam moc rozumienia i decydowania, jak Tyś to robiła także w cierpieniu.