ŚWIATOWY KONGRES ŻYCIA KONSEKROWANEGO Rzym 2004 – NOTATKA DZIEŃ I

Po uroczystym otwarciu Kongresu przez s.Teresinhę J. Raserę SDS, przewodniczącą UISG, po wspólnej modlitwie i przekazaniu informacji, dotyczących przebiegu Kongresu, metody pracy itp., pierwszą konferencję miała s. Dolores Aleixandre RSCJ, teolog i biblista z Hiszpanii. Była to właściwie medytacja na temat: Poszukiwacze studni i dróg: dwie ikony dla życia konsekrowanego samarytańskiego.

Konferencja została przyjęta bardzo pozytywnie. Po prostu dotknęła ważnych punktów w naszych sercach. W czasie „zebrania otwartego”, wśród różnych wypowiedzi, zabrzmiały m. in. takie głosy:

* Spojrzeć na współczesną rzeczywistość jako na czas łaski (kairos), czas wsłuchiwania się w głos Pana, popychający nas ku drogom, których może jeszcze nie znamy, ale które należą do nas. Bóg kieruje nas ku szerokim horyzontom; pragnie nas oderwać od nas samych, wyprowadzić z naszych małych obaw i lęków. Musimy przestać mówić o kryzysie, o problemach. Patrzmy na świat okiem nadziei; patrzmy na ubogich, na ich troski i nadzieje.

Pozwolić, aby Duch nas prowadził. Z trudności wyjść ku pozytywom; odczytać je jako wezwania, jako wołanie o nadzieję. Pozostawić analizy, w sumie sterylne, aby pójść w kierunku profetyzmu. W tej perspektywie – problem struktur życia konsekrowanego i Kościoła. Zdolność do pozostawienia odkrytych już studni, wypracowanych schematów, aby iść ku temu, co nowe (tu: mocne akcenty na opcję na rzecz ubogich). Nie zatrzymywać się na tym, co drugorzędne, szukać tego, co zasadnicze: osobista relacja z Chrystusem; miejsce Eucharystii w naszym życiu; odnowiona lektura Pisma świętego; wezwanie do kontemplacji.

* Ikony, które towarzyszą Kongresowi, pokazują dynamikę spotkania: kontakt osobisty z Chrystusem ? pójście do innych z przesłaniem. Życie przemienione tym spotkaniem. Trzeba skończyć z pytaniami o to, co robić i dlaczego jest tak czy inaczej. W Europie liczba osób konsekrowanych zmniejsza się, ale w Afryce rośnie. Może warto byłoby podzielić się doświadczeniem; spojrzeć raczej na potrzeby Kościoła i ludzi; pójść do młodych i szukać ich tam, gdzie się znajdują, mówić ich językiem (głos z Afryki). Trzeba pamiętać, że spotkania z Chrystusem z obu ikon dokonały się w drodze…

* Słowo pasja dobrze odpowiada potrzebom współczesnego życia konsekrowanego. Słowo miłość zużyło się; nie wiadomo dobrze, co oznacza. Powrócić do pasji, która ożywiała Założycieli. Mieć odwagę odrzucenia tego, co należy pozostawić. Sprawa odpowiedniej formacji i wierności powołaniu – w szerokim znaczeniu tego słowa. Wierność prowadzi do rozmiłowania z pasją. Czy my, zakonnicy, jesteśmy ludźmi wiary? Dlaczego pozostajemy zakonnikami? Czy jesteśmy gotowi żyć i umierać dla Chrystusa? Horyzonty pasji do Chrystusa i do ludzkości każą nam iść naprzód, szukać dróg. Wsłuchiwać się w głos Boga i w wołania ludzi. Spotykać Boga w codziennych okolicznościach. Pogłębiać pragnienie życia bardziej radykalnego.

Zgodnie z przyjętą metodą po referacie miały miejsce dwa krótkie wystąpienia, które można by nazwać „reakcją”, ustosunkowaniem się do referatu.

S.Marie Therese Gacambi ASN (z Kenii) podjęła niektóre wątki, związane z egzegezą obu ikon. Spotkanie z Chrystusem owocuje nawróceniem ku ludziom, ku ludzkości, ku tym, których spotykamy na naszych drogach; owocuje przemianą życia. W tym świetle nasze słabości i grzechy stają się narzędziem w ręku Boga. Miłość Chrystusa, Jego łaska działa i dziś. Musimy się na nią otwierać, pozwolić przemieniać; z prawdziwego spotkania rodzi się konieczność przepowiadania, i to w sposób ciągle nowy. Czuć się odpowiedzialnym za świat. Wyzwania podstawowe, którym trzeba stawić czoło, to po pierwsze: sprawiedliwość i szacunek dla człowieka; po drugie: uważać, abyśmy nie byli postrzegani tylko jako instytucje charytatywne.

O.Bernard Olivera OCSC, opat generalny trapistów, Argentyńczyk, skoncentrował swą wypowiedź, jak przystało na trapistę, na passione contemplativa (pasja kontemplacyjna). Przypomniał, że od analizy tekstu trzeba iść ku Autorowi, który się objawia. Od słów Chrystusa ? do kontemplacji Osoby. Pozwolić, aby Słowo było w nas stwórcze i twórcze, abyśmy stawali się na obraz i podobieństwo. Problemem Samarytanki nie było to, że miała tylu mężów, ale że nie znała siebie samej. Podkreślił, że chodzi o spotkanie oblubieńcze. To Chrystus jest studnią Izraela (Kościół) i przychodzi, aby szukać swego ludu.

Po tych wypowiedziach, zgodnie z dynamiką pracy, powróciliśmy do podzielenia się refleksjami w grupach językowych.

Dzień zakończył się uroczystą Eucharystią z elementami rytów afrykańskich i azjatyckich, celebrowaną przez ks. bpa Stanislasa Lukumwena z Afryki.