Siostra Maria Loyola Opiela, prof. KUL: bycie zakonnicą to moja droga życia. Maryja zawsze mi na niej towarzyszy

Maj to miesiąc, który dla wielu ludzi na całym świecie jest czasem szczególnej czci Matki Bożej. To m.in. nabożeństwa i pielgrzymki, które przyciągają tłumy wiernych. – Maryja jest tak wyjątkowa, bo przede wszystkim jako człowiek, jest nam bliska i rozumie nas – mówi s. dr hab. Maria Loyola Opiela, prof. KUL.

 Dlaczego właśnie w maju, w szczególny sposób czcimy Maryję? Jakie są korzenie tej tradycji?

Tradycja oddawania czci Matce Bożej sięga początków chrześcijaństwa. Pierwsze wzmianki o gromadzeniu się ludzi, którzy śpiewali pieśni ku czci Matki Jezusa sięgają V wieku. Z czasem w sposób szczególny najpiękniejszy miesiąc – maj został poświęcony wychwalaniu Maryi i powierzaniu Jej siebie z prośbą o Jej opiekę i wstawiennictwo u Syna. W 1815 roku nabożeństwo majowe jako nabożeństwo Maryjne zostało zatwierdzone i obdarzone odpustami przez papieża Piusa VII. W  Polsce takie pierwsze publiczne  nabożeństwo majowe odbyło się w 1837 roku w kościele Świętego Krzyża w Warszawie.

Jaka modlitwa dominuje w nabożeństwach maryjnych i dlaczego?

Zdecydowanie Litania Loretańska do Najświętszej Maryi Panny. Modląc się Litanię Loretańską, z każdym wezwaniem, poznajemy coraz lepiej Maryję. Na przykład, Panno roztropna, Panno czcigodna, Panno wsławiona, Panno można, Panno łaskawa, Panno wierna… Poznajemy jej cnoty, które powinniśmy w sobie rozwijać. To jest niezwykle ważne, aby dążyć do pełnego rozwoju osobowościowego i duchowego. W tym codziennym biegu i szybkim rytmie naszego życia warto znaleźć chwilę, aby przyjrzeć się Maryi i jej drodze wiary.

Co sprawia, że postać Maryi jest tak niezwykła i przyciąga wierzących, pielgrzymów?

Jest tak wyjątkowa, bo przede wszystkim będąc człowiekiem, nie jest nam obca. Maryja – to wzór osoby w wymiarze życia ziemskiego, ale również życia nadprzyrodzonego. Wzór wiary, nadziei i miłości. Maryja z wiarą przyjęła Słowo, które zostało do niej skierowane. Wyrażała świadomą zgodę na wolę Pana Boga. Nie było to bezmyślne życie. Droga Maryi – to droga wyzwań. Ona cały czas szła za Synem, także Jego drogą krzyżową i jako matka niesamowicie cierpiała, ale nie panikowała, nie osądzała, nie chciała zemścić się. Z wiarą kroczyła w tym cierpieniu, pełniąc Wolę Bożą i osiągnęła pełnię radości po Zmartwychwstaniu Chrystusa. Maryja jako człowiek nie posiadała specjalnej siły, czy warunków w jakich żyła.  Była młodą kobietą, może niedoświadczoną. Dodatkowo, w tamtych czasach, rola kobiety w społeczeństwie była inna, niż obecnie.

Czy można powiedzieć, że tą właśnie wytrwałość i mądrość czerpała z Wiary, Nadziei i Miłości?

To właśnie wewnętrzna siła Maryi, która jest dla nas wzorem dążenia do pełni osobowego rozwoju zarówno w codzienności jak i realizacji życiowego powołania. Jest wzorem chociażby fizycznego i duchowego macierzyństwa dla kobiet, które realizują się w życiu rodzinnym. Dla Maryi i Józefa  było trudem i wyzwaniem poszukiwanie miejsca na narodziny Jezusa, a potem zapewnienie mu domu. Także realizacja macierzyństwa w wymiarze duchowym wymagała ustawicznego poznawania Woli Bożej w różnych wydarzeniach. Stąd Maryja jest przykładem, jak z wiarą przyjęte i wypełnione z miłością życiowe powołanie rodzi nadzieję oraz daje siłę w wytrwałym i mądrym dążeniu do pełni szczęścia.

Jaki przekaz mogą z niego czerpać współczesne matki?

Warto podkreślić, że niezwykle ważny dla kobiet, matek, które wychowują swoje dzieci, jest rozwój duchowy. My jako siostry zakonne przede wszystkim realizujemy się w tym wymiarze macierzyństwa duchowego. Dla mnie ma to swoją niesamowitą wartość. Zajmujemy się opieką dzieci osieroconych i potrzebujących, prowadzimy przedszkola. Dzięki Bogu, nigdy nie miałam żadnej wątpliwości, że bycie zakonnicą to moja droga życia. I Maryja zawsze była ze mną, od majówek przy kapliczkach w dzieciństwie, poprzez zakonną formację i profesję, doktorat, habilitację. Teraz również mi towarzyszy.

Czy z perspektywy Siostry Profesor, wykładowcy KUL, który na co dzień ma kontakt z młodzieżą, można powiedzieć, że studenci szukają wsparcia duchowego? I czy taką pomocą, wsparciem może być Maryja?

Maryja jako Matka Boża  jest wsparciem szczególnie dla młodych ludzi, którzy wchodzą w życie, w swoją dorosłość. Każdy człowiek, dorastając, przechodzi do etapu samowychowania i samodyscypliny. Powstają pytania: Jak mam się wychować? Jakich cnót i wartości się trzymać? Wsparciem w poszukiwaniu odpowiedzi na te pytania może być Maryja.
Z własnego doświadczenia pedagoga przedszkolnego, dość często zauważam zaniedbanie rozwoju duchowego u dzieci. Nam może tylko wydawać się, że ten problem nie jest poważny, ale jeśli osoba ma ten obszar rozwoju niezagospodarowany najwyższymi wartościami, które odczytujemy w Bożym Słowie, w relacji duchowej z Maryją –  naszą Matką i ze świętymi patronami, to wtedy ten obszar jest zaśmiecony, zdewastowany. Człowiek nie rozwija się w pełni.Jeśli szukamy drogi do spokoju i  balansu życia duchowego i fizycznego – maj jest wspaniałą możliwością by zwrócić się do naszej Matki o pomoc.

Maj – miesiącem Maryi. Jakie to uroczystości w kalendarzu liturgicznym?

W maju mamy bardzo dużo świąt maryjnych. 3 maja – Matki Bożej Królowej Polski, 7 maja – Najświętszej Maryi Panny, Matki Łaski Bożej, 13 maja – Najświętszej Maryi Panny Fatimskiej, 24 maja  – Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych, 31 maja – Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Wiele świąt ma charakter patriotyczny, jak na przykład 3 maja Matki Bożej Królowej Polski. Wtedy możemy połączyć swoje życie duchowe i społeczne oraz poprosić Maryję o łaski dla naszej Ojczyzny.

/Za: www.kul.pl/