Papież: bez kobiecej czułości Kościół staje się organizacją dobroczynną

W święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła Papież mówił o Kościele, który jest matką i potrzebuje kobiecej czułości.

 

Paweł Pasierbek SJ – Watykan

Jeżeli Kościołowi brak pierwiastka kobiecego, matczynego staje się organizacją dobroczynną lub zespołem piłkarskim – to główna myśl homilii, jaką Papież wygłosił na Mszy w Domu św. Marty. Nawiązał w niej do obchodzonego po raz pierwszy święta Najświętszej Maryi Panny, Matki Kościoła.

Franciszek przypomniał, że w Ewangeliach Maryja jest zawsze nazywana „Matką Jezusa”, a nie „Panią”, czy „wdową Józefa”. Rozumieli to już dobrze Ojcowie Kościoła.

“ Kościół ma w sobie pierwiastek kobiecy, gdyż jest oblubienicą, kobietą. Jest matką, daje na świat dzieci. Oblubienica i matka – mówił Papież. – Ojcowie Kościoła idą jeszcze dalej i mówią: «Także i twoja dusza jest oblubienicą i matką Chrystusa». Ten sposób widzenia Kościoła pochodzi od Maryi, która jest Matką Kościoła, i dzięki tej roli, Matki Jezusa, możemy zrozumieć wymiar kobiecy Kościoła. Jeżeli go brak, to Kościół traci swe prawdziwe oblicze i staje się organizacją dobroczynną lub zespołem piłkarskim lub jeszcze czymś innym, ale nie jest już Kościołem. ”

Tylko Kościół, który ma znamiona kobiecości może być płodny, tak jak pragnął tego Bóg, który zechciał narodzić się z kobiety, aby tego nas nauczyć.

“Ważną rzeczą jest, aby Kościół był jak kobieta i miał zachowania oblubienicy i matki. Kiedy o tym zapominamy, Kościół staje się męski. Bez tego wymiaru, a to smutne, staje się Kościołem starych kawalerów, którzy żyją swoją samotnością, niezdolni do kochania, do płodności – stwierdził Ojciec Święty. – Bez kobiety Kościół nie może iść dalej, ponieważ on jest kobietą. Jego kobiecy wymiar znajduje swój początek w Maryi, ponieważ tak chciał Jezus.”

Zdaniem Papieża, tym co szczególnie wyróżnia kobietę jest jej czułość. Jej przykład daje nam Maryja, która wydała na świat Syna jednorodzonego, owinęłą go w pieluszki i położyła w żłobie i otoczyła go opieką, z łagodnością i pokorą, które wyróżniają wszystkie mamy.

“Kościół, który jest matką kroczy drogą czułości. Zna język wielkiej mądrości, jakim jest delikatność, cisza, spojrzenie, które jest współczujące, który potrafi również milczeć – zauważył Franciszek. – I także dusza, osoba, która żyje taką przynależnością do Kościoła, wiedząc, że jest matką musi podążać tą samą drogą: musi być osobą łagodną, czułą, uśmiechniętą, pełną miłości.”

Za vaticannews.va