27 sióstr józefitek z Tuchowa zakaziło się koronawirusem

Już u 27 sióstr józefitek pracujących w Tuchowie stwierdzono COVID-19. Zakażonych zostało także 10 pensjonariuszy Domu Pogodnej Jesieni. W krakowskim szpitalu zmarło dwóch starszych podopiecznych. Siostry dziękują wszystkim, którzy im pomagają. Potrzeby nadal są duże.

W krakowskim szpitalu, gdzie leczy się zakażonych przebywa 18 sióstr józefitek. Cztery zakonnice są w krakowskim izolatorium, a pięć w izolacji na terenie domu zakonnego w Tuchowie. Ponadto w krakowskim szpitalu przebywa ośmiu zakażonych pensjonariuszy z Domu Pogodnej Jesieni w Tuchowie.

„Zachorowały siostry, które mieszkają w domu zakonnym w Tuchowie a także, które opiekowały się naszymi podopiecznymi. Chore są również siostry – wolontariuszki, które przyjechały nam pomagać” – mówi siostra Antonia Piekarz, przełożona prowincjalna Zgromadzenia Sióstr Świętego Józefa Prowincji Tarnowskiej.

W Domu Pogodnej Jesieni w Tuchowie przebywa 37 starszych osób. W dzień i w nocy opiekuje się nimi piętnastoosobowa ekipa. W tym gronie jest sześć sióstr józefitek z kilku domów zakonnych w Polsce. Pomaga też trzech braci kapucynów z Prowincji Krakowskiej, ratownik medyczny, pielęgniarka i pięciu pracowników Domu Pogodnej Jesieni.

„Mam nadzieję, że najgorsze już za nami, chociaż kilka osób jest jeszcze w izolacji i obserwujemy, czy nie mają objawów. Na początku sytuacja była bardzo trudna. Potrzebni byli ludzie do pracy, a także środki ochronne i do dezynfekcji. Jesteśmy bardzo wdzięczne za ogrom pomocy, której doświadczamy. Pomagają nam służby wojewody, samorządy, firmy, osoby prywatne, Caritas, ojcowie redemptoryści i bracia kapucyni. Burmistrz Tuchowa zorganizowała catering, więc trzy razy dziennie bezpłatnie dostajemy gotowe posiłki, bo nie jesteśmy w stanie prowadzić kuchni” – mówi siostra Antonia Piekarz, przełożona prowincjalna Zgromadzenia Sióstr Świętego Józefa.

Siostry przede wszystkim proszą wszystkich o modlitwę. O zdrowie dla sióstr i ich podopiecznych a także o ustanie pandemii modlą się józefitki na całym świecie. „Trwa nowenna ku czci św. Zygmunta Gorazdowskiego. W tym roku obchodzimy setną rocznicę śmierci naszego Ojca Założyciela. Modlimy się także za nasze siostry i mieszkańców Afryki i Brazylii, gdzie przybywa chorych. Mamy tam nasze placówki misyjne” – podkreśla siostra Antonia. Zakonnica zachęca do włączenia się do tej modlitwy.

Wsparcie dla Domu Pogodnej Jesieni w Tuchowie jest duże, ale także potrzeby placówki są ogromne. „ Zapasy maseczek, kombinezonów, rękawiczek i innych środków ochrony indywidualnej ubywają, bo musimy się chronić przed koronawirusem. Podobnie jest ze środkami do dezynfekcji. Przydałyby się zwłaszcza specjalistyczny sprzęt m.in. sterylizatory powietrza” – mówi józefitka.

Siostrom i ich podopiecznym można pomóc poprzez wpłatę dowolnej kwoty na konto Fundacji Dzieło Miłosierdzia św. ks. Zygmunta Gorazdowskiego, która działa przy DPJ Tuchów z dopiskiem: „Darowizna – epidemia”: 13 2030 0045 1110 0000 0258 0750. Przez tpay – klikając na link: https://dpjtuchow.pl/darowizny/

Dom Pogodnej Jesieni w Tuchowie prowadzony jest przez Zgromadzenie Sióstr Świętego Józefa. Pacjenci placówki to osoby starsze, przewlekle chore, leżące, często po przebytych ciężkich chorobach, takich jak udar czy wylew jak również onkologiczni. Wymagają 24-godzinnej, specjalistycznej opieki.

COVID-19 w Tuchowie to nie tylko zachorowania w Domu Pogodnej Jesieni. Zakażeni są ojcowie redemptoryści z pobliskiego klasztoru, a także osoby świeckie. Wczoraj zmarł o. Jan Rzepiela, który miał choroby współistniejące. Był w stanie ciężkim.

Za: ekai.pl