Historie ukrywane przez lata, albo takie, o których wolano milczeć. Historie, które obalają stereotypy i pokazują całą prawdę o siostrach zakonnych. To historie zakonnic, które ratując innych, gotowe były na śmierć. Prezentujemy najnowszą książkę Agaty Puścikowskiej. To ważny głos w dyskusji o roli kobiet w Kościele. „Wojenne siostry” Wydawnictwa Znak, premiera: 16 października 2019 r.
Siostry wiedziały, że pijani sowieccy żołnierze nie odpuszczą. Zdecydowały, że czas uciekać. Siostra Adelgund już miała do nich dołączyć, gdy usłyszała krzyki przerażonych dziewcząt. Żołdacy zagonili cztery nastolatki do piwnicy. Adelgund nie mogła zostawić dziewcząt na pewną śmierć. Stanęła w ich obronie. Dziewczętom udało się uciec. Adelgund znaleziono zgwałconą i bestialsko zamordowaną. Siostra Izabela, w czasie wojny działająca w konspiracji, wyjeżdża z wiejskiego domu zgromadzenia i ślad po niej ginie. Nikt nie wie, co się z nią dzieje. Potem okazuje się, że aresztowało ją UB. Przeszła potworne śledztwo. Nie złamali jej. Wyszła po ośmiu latach. Parę miesięcy później zmarła. Siostra Damascena, gdy Sowieci grabili jej ukochany kościół, rzuciła się na żołdaków z gołymi rękami. A gdy Niemcy zaminowali tę samą świątynię, wykazała się sprytem i udało się jej przeciąć kable ładunków. Po wojnie pracowała w ciszy i bez rozgłosu. O jej bohaterstwie nie wiedziały nawet współsiostry z klasztoru.
To tylko namiastka tego, przez co przechodziły siostry zakonne!
Agata Puścikowska opisuje historie niezwykłych kobiet. Historie sióstr, które nie chowały się przed wojną i okupacją w zakonach, ale niosły pomoc wszystkim, którzy tego potrzebowali. Pomagały ukrywać się partyzantom i Żydom, dostarczały żywność, oddawały własne życie za innych, czasem chwytały nawet za broń. Również po wojnie niektóre z nich walczyły z komunistami.
O ich bohaterstwie do dziś mówi się niewiele. Stanowczo za mało!
Małgorzata Downar | Wydawnictwo Znak
Za: diecezja.pl