Przed pokusą zamknięcia się w sobie Kościoła w obliczu zagrożeń przestrzegł Franciszek podczas Mszy św. w Watykanie z okazji uroczystości świętych Apostołów Piotra i Pawła. Papież zaznaczył, że dobrym lekarstwem na tę pokusę jest modlitwa, która pozwala łasce otworzyć drogę wyjścia: od zamknięcia do otwarcia, od strachu do odwagi, od smutku do radości, od podziału do jedności. Eucharystię koncelebrowało z Ojcem Świętym 25 nowych arcybiskupów-metropolitów, którzy przybyli z okazji pobłogosławienia paliuszy, które będą im nałożone przez nuncjuszy w ich stolicach. Był wśród nich abp Adam Szal z Przemyśla.
Tradycyjnie w uroczystości wzięła też udział delegacja prawosławnego patriarchatu Konstantynopola z metropolitą Bostonu, Metodym na czele.
Prośbę o udzielenie nowym arcybiskupom-metropolitom paliusza skierował w ich imieniu do Ojca Świętego kardynał-protodiakon Renato Martino. Zaznaczył, że zostaną im one uroczyście nałożone w ich diecezjach przez nuncjuszy apostolskich. Następnie w imieniu obecnych złożył przysięgę wierności posłuszeństwa papieżowi i jego następcom abp Dominique Lebrun, arcybiskup Ruen we Francji. Franciszek poświęcił paliusze, które są znakiem czci i jurysdykcji liturgicznej. Noszą go papież i arcybiskupi metropolici w swoich Kościołach i w swoich prowincjach.
Franciszek, nawiązując do czytań dzisiejszej liturgii, wskazał na dwa zasadnicze słowa, które ją streszczają: „zamknięcie” i „otwarcie”. „Do tego obrazu możemy także dołączyć symbol kluczy, które Jezus obiecuje Szymonowi Piotrowi, aby mógł „otwierać” wejście do Królestwa Niebieskiego, a na pewno nie „zamykać” je przed ludźmi, jak to czynili niektórzy z uczonych w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, których Jezus gani” – powiedział papież.
Papieska homilia
Wskazał na „zamknięcia” św. Piotra: w więzieniu Heroda, wspólnoty zebranej na modlitwie gdy po uwolnieniu z więzienia udaje się do Jana, zwanego Markiem.
Franciszek podkreślił, że w odniesieniu do „zamknięć” modlitwa jest główną drogą wyjścia dla wspólnoty, której grozi zamknięcie się w sobie z powodu prześladowań i lęku. „Modlitwa, jako pokorne powierzenie się Bogu i Jego świętej woli, jest zawsze drogą wyjścia z naszych zamknięć osobistych i wspólnotowych” – zaznaczył.
Papież wskazał także na List św. Pawła do Tymoteusza, w którym apostoł mówi o swoim doświadczeniu wyzwolenia, wyjścia z niebezpieczeństwa, gdy został skazany na śmierć. „Paweł mówi jednak o znacznie większym „otwarciu”, ku perspektywie nieskończenie szerszej: perspektywie życia wiecznego, które czeka go po zakończeniu „biegu” ziemskiego. Pięknie zatem zobaczyć życie apostoła całkowicie „w wyjściu” dzięki Ewangelii” – wyjaśniał Ojciec Święty.
Franciszek zwrócił uwagę, że podobnie jak życie św. Piotra, tak życie każdego z nas „otwiera się”, rozwija w pełni, kiedy przyjmuje od Boga Ojca łaskę wiary. Przypomniał, że Szymon Piotr wyrusza na długą, trudną drogę, która doprowadziła go do „wyjścia z własnych ograniczeń”, z ludzkich zabezpieczeń, a zwłaszcza ze swej pychy pomieszanej z męstwem i szczodrym altruizmem i dzięki modlitwie Jezusa w jego intencji został on „wyzwolony z więzienia” swojego zarozumiałego i bojaźliwego ego i przezwyciężył pokusę zamknięcia się na wezwanie Jezusa do podążania za Nim drogą krzyża.
Papież nawiązał do fragmentu z Dziejów Apostolskich mówiącym, gdy Piotr został cudownie uwolniony z więzienia Heroda i udał się do domu Jana zwanego Markiem. Zapukał do drzwi, a z drugiej ich strony odpowiedziała pomoc domowa imieniem Rode, która rozpoznawszy głos Piotra, zamiast otworzyć mu drzwi, pełna radości i niedowierzania pobiegła, aby powiedzieć o tym swojej pani Marii. „Opowiadanie, które może wydawać się komiczne, pozwala nam dostrzec atmosferę strachu, w jakiej znajdowała się wspólnota chrześcijańska, która pozostawała zamknięta w domu, a także zamknięta na niespodzianki Boga” – powiedział Franciszek i zaznaczył, że szczegół ten mówi nam o pokusie dla Kościoła, która zawsze istnieje: pokusa zamknięcia się w sobie, w obliczu zagrożeń.
„Modlitwa pozwala łasce otworzyć drogę wyjścia: od zamknięcia do otwarcia, od strachu do odwagi, od smutku do radości. I możemy dodać: od podziału do jedności” – powiedział Franciszek i dodał: „Tak, mówimy to dziś z ufnością razem z naszymi braćmi z delegacji wysłanej przez drogiego Patriarchę Ekumenicznego Bartłomieja, aby uczestniczyć w uroczystości świętych patronów Rzymu”.
W modlitwie wiernych modlono się: po francusku za święty Kościół Boży: „Panie zachowaj go w wierze pełnej miłości, jedności i wspieraj w nadziei życia wiecznego”; po polsku za arcybiskupów metropolitów: „wspieraj ich Panie w posłudze apostolskiej, zachowaj w wierności Stolicy Apostolskiej i uświęcaj powierzony im lud; po portugalsku za prawodawców i rządzących: „oświeć Panie ich umysły i wspieraj w poszukiwaniu sprawiedliwości i inspiruj ich myśli o pokoju”; po chińsku za prześladowanych chrześcijan: „Panie umacniaj ich i wspieraj w godzinie próby i ukaż im swoje oblicze oraz uwolnij z rąk nieprzyjaciół”; po włosku za misjonarzy Ewangelii: „wylej Panie na nich Twego ducha, uczyń wielkodusznymi by dawali dar z siebie oraz z radością głosili Ewangelię”.
Podczas przekazywania znaku pokoju do Ojca Świętego podeszli członkowie delegacji Ekumenicznego Patriarchatu Konstantynopola.
Po zakończeniu Eucharystii Franciszek wraz z metropolitą Bostonu, Metodym dłuższą chwilę modlili się przy grobie św. Piotra.
Eucharystię uświetniał śpiew chórów anglikańskich i protestanckich z Niemiec.
W południe Franciszek odmówił modlitwę Anioł Pański i wezwał do przyjęcia i docenienia orędzia oraz świadectwa świętych Piotra i Pawła. „Niech nieskażona i mocna wiara Piotra, wielkie i powszechne serce Pawła pomogą nam być radosnymi chrześcijanami, wiernymi Ewangelii i otwartymi na spotkanie wszystkich” – zachęcił papież. Podkreślił, że i dziś Piotr oraz Paweł symbolicznie przemierzają ulice Wiecznego Miasta, pukając do drzwi naszych domów, ale przede wszystkim do naszych serc pragnąc raz jeszcze zanieść Jezusa, Jego miłość miłosierną, Jego pocieszenie, Jego pokój.
Ojciec Święty zawierzył Pannie Maryi, Salus Populi Romani cały świat, a zwłaszcza miasto Rzym, aby „mógł zawsze znajdować w jakże w nim bogatych wartościach duchowych i moralnych, fundament życia społecznego i swej misji we Włoszech, w Europie i na całym świecie
Paliusz jest długim okrągłym pasem z białej wełny z wetkniętymi w niego sześcioma krzyżami i dwoma końcami opadającymi na plecy i piersi. Wełna do utkania tych przedmiotów pochodzi z dwóch baranków, które papieże przyjmują w liturgiczne wspomnienie św. Agnieszki – 21 stycznia w kaplicy Urbana VIII w Watykanie.
***
Papieskie przemówienie podczas modlitwy Anioł Pański:
Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!
Dziś obchodzimy uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła, wysławiając Boga za ich przepowiadanie i świadectwo. Na wierze tych dwóch apostołów opiera się Kościół Rzymu, który od zawsze czci ich jako patronów. Jednakże cały Kościół powszechny patrzy na nich z podziwem, uważając ich za dwa filary i dwa wielkie światła, które jaśnieją nie tylko na niebie Rzymu, ale także w sercach wierzących Wschodu i Zachodu.
Ewangelia opowiadając o misji Apostołów mówi nam, że Jezus posłał ich po dwóch (por. Mt 10,1; Łk 10,1). W pewnym sensie, także Piotr i Paweł, zostali posłani z Ziemi Świętej do Rzymu, by głosić Ewangelię. Byli to dwaj ludzie bardzo różniący się jeden od drugiego: Piotr był „skromnym rybakiem”, a Paweł „nauczycielem i doktorem”, jak mówi dzisiejsza liturgia. Jeśli tu w Rzymie znamy Jezusa, i jeśli wiara chrześcijańska jest żywą i ważną częścią duchowego dziedzictwa i kultury tego obszaru, to zawdzięczamy to apostolskiemu męstwu tych dwóch synów Bliskiego Wschodu. Ze względu na umiłowanie Chrystusa, opuścili oni swoją ojczyznę i nie zważając na trudności długiej podróży oraz ryzyko i podejrzenia, które mogliby napotkać, przybyli do Rzymu. Tutaj stali się zwiastunami i świadkami Ewangelii wśród ludzi, i przypieczętowali męczeństwem swoją misję wiary i miłości.
Piotr i Paweł powracają dziś symbolicznie między nas, przemierzają ulice tego Miasta, pukają do drzwi naszych domów, ale przede wszystkim do naszych serc. Pragną raz jeszcze zanieść Jezusa, Jego miłość miłosierną, Jego pocieszenie, Jego pokój. Jakże go bardzo potrzebujemy! Przyjmijmy ich orędzie! Doceńmy ich świadectwo! Niech nieskażona i mocna wiara Piotra, wielkie i powszechne serce Pawła pomogą nam być radosnymi chrześcijanami, wiernymi Ewangelii i otwartymi na spotkanie wszystkich.
Dzisiaj rano, podczas Mszy Świętej w Bazylice Świętego Piotra, pobłogosławiłem paliusze arcybiskupów metropolitów mianowanych w ciągu minionego roku z różnych krajów. Ponawiam moje pozdrowienia i najlepsze życzenia dla nich, dla ich krewnych i wszystkich, którzy towarzyszą im w tej pielgrzymce. Zachęcam ich do kontynuowania z radością swojej misji w służbie Ewangelii, w jedności z całym Kościołem, a zwłaszcza ze Stolicą Piotrową, jak to wyraża właśnie znak paliusza.
Podczas tej samej celebracji powitałem z radością i miłością członków delegacji przybyłej do Rzymu w imieniu Patriarchy Ekumenicznego, umiłowanego brata Bartłomieja. Także ta obecność jest znakiem braterskich więzi między naszymi Kościołami. Módlmy się, aby coraz bardziej umacniały się więzy komunii i wspólnego świadectwa.
Pannie Maryi, Salus Populi Romani, powierzamy dziś cały świat, a zwłaszcza to miasto Rzym, aby mógł zawsze znajdować w jakże w nim bogatych wartościach duchowych i moralnych, fundament życia społecznego i swej misji we Włoszech, w Europie i na całym świecie.
Po modlitwie Anioł Pański:
Drodzy Bracia i Siostry!
Wczoraj wieczorem został dokonany w Stambule haniebny zamach terrorystyczny, który spowodował śmierć i rany wiele osób. Módlmy się w intencji ofiar, ich rodzin oraz za drogi naród turecki. Niech Pan nawróci serca ludzi odwołujących się do przemocy i wspiera nasze kroki na drodze pokoju. Módlmy się wszyscy w milczeniu. Zdrowaś Maryja.
Niedawno zakończyła się w Rzymie międzynarodowa konferencja na temat odpowiedzialnych inwestycji, o znaczeniu społecznym, zatytułowana: „Uczynić z Roku Miłosierdzia rok oddziałujący na sytuację ubogich”. Oby inwestycje prywatne, wraz z publicznymi sprzyjały przezwyciężeniu ubóstwa tak wielu ludzi usuniętych na margines.
Kieruję serdeczne pozdrowienie do was wszystkich: rodzin, grup parafialnych, stowarzyszeń i poszczególnych wiernych przybyłych z Włoch i wielu części świata, zwłaszcza z Hiszpanii, Ukrainy i Chin. Witam uczniów szkół katolickich z Londynu i Stanów Zjednoczonych Ameryki, oraz siostry z unii wyższych przełożonych zakonnych z Lombardii.
Moje pozdrowienia skieruję zwłaszcza do wiernych Rzymu, w uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła, patronów miasta! Z tej okazji rzymska organizacja „Pro Loco” promuje tradycyjny festiwal kwiatów, którego twórcami są różni artyści oraz wolontariusze Służby Cywilnej. Dziękuję za tę inicjatywę i piękne wystawy kwiatów! Pragnę też przypomnieć o spektaklu ogni sztucznych, który odbędzie się dziś wieczorem na Piazza del Popolo, a z którego wpływy będą przeznaczone na wspieranie dzieł charytatywnych w Ziemi Świętej oraz w krajach Bliskiego Wschodu.
Wszystkim życzę dobrego świętowania. Proszę nie zapominajcie o modlitwie za mnie. Smacznego obiadu i do widzenia!