8 lutego przypada liturgiczne wspomnienie św. Józefiny Bakhity, dziewicy. Jest to jednocześnie Międzynarodowy Dzień Modlitw i Refleksji za Ofiary Handlu Ludźmi. To ważny dzień, gdyż również dziś setki a nawet tysiące osób tracą swą wolność, stając się ofiarami handlu ludźmi. więcej na stronie www.siecbakhita.com
Św. Bakhita urodziła się w 1868 r. i pochodziła z Sudanu. Jako 7-letnia dziewczynka została porwana przez arabskich handlarzy i stała się niewolnicą. Już w swojej młodości doświadczyła wielkiego cierpienia fizycznego i psychicznego jakie związane było z jej stanem niewolnicy. Sprzedawano ją od jednego właściciela do drugiego, aby ostatecznie trafić w ręce Callisto Legnani’ego, włoskiego konsula. Z nim trafiła do Włoch gdzie odzyskała wolność. Następnie przyjęła chrzest, a później odkryła w sobie głos Boga, który powołał ją do życia konsekrowanego. Wstąpiła do zgromadzenia Córek Miłosierdzia w Wenecji, gdzie przez wiele lat podejmowała proste prace tj. gotowanie, sprzątanie, szycie. Po długotrwałej chorobie zmarła w 1947 r.
Beatyfikowana została w 1992 roku a kanonizowana w 2000 roku przez papieża św. Jana Pawła II. Podczas Mszy Św. beatyfikacyjnej papież wypowiedział znamienne słowa: „Ciesz się, Afryko! Bakhita wróciła do ciebie: córka Sudanu, sprzedana w niewolę, cieszy się już wolnością – wolnością wiekuistą, wolnością świętych!” Jej życie było przykładem nierozerwalnej i determinującej relacji wiary i nadziei w życiu chrześcijan.
Oficjalnie współczesny świat potępia wszelkie formy niewolnictwa. Jednak prawda jest taka, że również dziś setki a nawet tysiące osób tracą swą wolność stając się ofiarami handlu ludźmi. Problem niewolnictwa nie został rozwiązany, zmieniły się jedynie metody zniewalania drugiego człowieka.
Jak zwykle najbardziej narażeni na ten proceder są najsłabsi, najbardziej wrażliwi na ykorzystanie. Są to głównie dzieci i kobiety. „Global Report on Trafficking in Persons 2018” podaje dane procentowe dotyczące 40 mln osób uważanych za ofiary handlu ludźmi – 40% kobiet, 30% dzieci poniżej 16 roku życia, 21% mężczyzn. Główne cele handlu ludźmi to: wykorzystanie seksualne, praca przymusowa, sprzedaż narządów i inne.
Handel ludźmi kwitnie głównie z biednych krajach tzw. Trzeciego Świata. Błędem byłoby jednak uważać, że w krajach wysoko rozwiniętych nie ma on już miejsca. Jest bardziej ukryty, bardziej „ucywilizowany”, ale wciąż jest. W Pakistanie i w Indiach wielu pracowników, w tym także dzieci, pracuje w prymitywnych warunkach za głodowe racje ok 1,5 $ dziennie, przez kilkanaście godzin dziennie, szyjąc ubrania dla wielkich korporacji. Inni pracują na plantacjach kawy i herbaty w Bangladeszu czy Brazylii. W Afryce dzieci ubiera się w mundur i daje im się do ręki broń włączając je do armii rebelianckich, gdzie zabijanie i widok śmierci jest chlebem powszednim. W Europie wiele kobiet zmuszanych jest do prostytucji. To niektóre tylko przykłady.
Zobacz: www.siecbakhita.pl