Abp Gądecki: Trudno sobie dziś wyobrazić Kościół bez osób konsekrowanych

Trudno sobie dziś wyobrazić Kościół bez osób zakonnych, bez członków instytutów świeckich i stowarzyszeń życia apostolskiego, bez konsekrowanych dziewic i wdów. Bez ich modlitwy, ofiary i prowadzonych przez Was dzieł apostolskich, bez różnorodnych duszpasterstw, sanktuariów, szkół, posługi kaznodziejskiej, rekolekcyjnej, służby chorym i ubogim, bez mediów – powiedział abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, w homilii Mszy św., której przewodniczył w XXV Dzień Życia Konsekrowanego w Katedrze Poznańskiej.

BP KEP

Publikujemy pełny tekst homilii:

Abp Stanisław Gądecki

Zgromadzeni na Świętej Wieczerzy. Dzień życia konsekrowanego (Katedra Poznańska – 2.02.2021).

Ich Ekscelencje, Najprzewielebniejsi Księża Biskupi,
Drogie Zakonnice, Zakonnicy i Bracia Zakonni,
Członkowie Instytutów Świeckich i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego,
Seminarzyści, Nowicjuszki i Nowicjusze,
Postulantki i Postulanci!

W dzisiejsze Święto Ofiarowania Pańskiego obchodzimy XXV już Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. W tym dniu spotykają się w poznańskiej katedrze osoby życia konsekrowanego a więc: siostry zakonne, zakonnicy, członkinie Instytutów Świeckich i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, konsekrowane dziewice, wdowy, aby  uczestniczyć we Eucharystii, by odnowić swoje śluby i przyrzeczenia.

Aby rozważyć temat tegorocznego programu duszpasterskiego dla Kościoła w Polsce (2020/2021) – który brzmi: „Zgromadzeni na świętej Wieczerzy”. Ten temat właśnie skłania nas dzisiaj do rozważenie dwóch spraw: pierwszą jest „święte zgromadzenie” a drugą „święta Wieczerza” w życiu osób konsekrowanych.

  1. ZGROMADZENIE

Co znaczy więc pierwszy człon tego hasła, czyli słowo „święte zgromadzenie”? Zgromadzenie – jak uczy słownik języka polskiego – to najpierw grupa osób zebranych w jakimś miejscu dla określonego celu. Może być to również spotkanie wielu osób poświęcone omawianiu jakichś spraw. Możliwe jest również zgromadzenie rozumiane jako grupa ludzi reprezentujących jakąś społeczność i sprawujących władzę w jej imieniu. Nie o takie zgromadzenie tutaj nam idzie. Idzie o zgromadzenie święte grupy ludzi żyjących według określonych religijnych zasad.

Pierwszym i najstarszym modelem tego rodzaju zgromadzenia było zebranie Izraelitów po Synajem. Tam właśnie Izrael został nazwany mianem qahal Jahwe, tzn„zebranie [ludzi] Jahwe”, „zgromadzenie Jahwe”, ale także eda („zgromadzenie”) lub mikra („zwołanie”). Dniami świątecznego „zgromadzenia” był cotygodniowy szabat (Kpł 23,3), pierwszy i siódmy dzień Paschy (Kpł 23,5-8; Lb 23,18-25), Święto Tygodni (Kpł 23,21; Lb 28,26), pierwszy dzień miesiąca Tiszri (Kpł 23,24; Lb 29,1), Dzień Przebłagania (Kpł 23,27; Lb 29,7), pierwszy i ósmy dzień Święta Namiotów (Kpł 23,35-36; Lb 29,12-35). W dni te obowiązywał zakaz pracy,

W Księdze Powtórzonego Prawa,  czytamy słowa Mojżesza: „gdy cały Izrael się zgromadzi, by oglądać oblicze Pana, Boga twego, na miejscu, które On sobie obierze, będziesz czytał to Prawo do uszu całego Izraela. Zbierz cały naród: mężczyzn, kobiety i dzieci, i przybyszów twoich, którzy są w twoich bramach, aby słuchając uczyli się bać Pana, Boga waszego, i przestrzegać pilnie wszystkich słów tego Prawa.” (Pwt 31,11-12). Uczyć się bojaźni Bożej i przestrzegania Prawa to dwa zasadnicze cele uroczystych żydowskich zgromadzeń religijnych.

W czasach Nowego Testamentu „zgromadzenie” kościelne przybiera grecką nazwę (ekklesiatzn. „zwołanie”, czyli Kościół) oraz inny cel.

W Kościele ważne jest słuchanie słowa Bożego, ale niewątpliwie na czoło wysuwa się nakaz Jezusa: „To czyńcie na moją pamiątkę” (anamnesin). Nakaz ten musiał tak głęboko utkwić w pamięci pierwszych świadków, że wyznaczył on nowy sposób przeżywania zgromadzenia liturgicznego. O takich świętych zgromadzeniach nowego ludu Bożego piszą Dzieje Apostolskie, listy św. Pawła, List do Hebrajczyków i Apokalipsa.

W Dziejach Apostolskich czytamy np., że – idealna jerozolimska wspólnota pierwotna – ci, którzy zostali ochrzczeni w imię Jezusa, „trwali w nauce (th didach)Apostołów i we wspólnocie (th koinwnia), w łamaniu chleba (κλασει του αρτου) i modlitwie (προσευχαις)” (Dz 2,42). Przez „naukę Apostołów” Łukasz rozumie nie tylko konkretne pouczenie apostolskie, które otrzymuje wspólnota, ale całokształt nauczania apostolskiego, które ma znaczenie normatywne dla chrześcijan. Ich trwanie we „wspólnocie” (Dz 1,14) wyrażało się między innymi w tym, że panowała tam szczególna harmonia; „jedno serce” ożywiało wszystkich uczniów w ich wspólnym oczekiwaniu obietnicy Ojca, a poza tym „wszystko mieli wspólne” (Dz 2, 44). Trwali w „łamaniu chleba”, tj. we wspólnym spożywaniu Ciała i Krwi Chrystusa. Temu spotkaniu towarzyszyły „modlitwy” wyjaśniające zbawcze znaczenie aktualnych wydarzeń (Dz 4,24-30). Wszystkim towarzyszyła bojaźń Boża, czyli pełna szacunku i ufności wdzięczność wobec Boga i poszanowanie Jego władzy nad życiem i nad światem.

Mając przed oczyma te nowotestamentalne cechy świętego zgromadzenia i porównując je ze współczesnym stanem z osób konsekrowanych, to najpierw łatwo zauważyć, że osób konfrontujących się codziennie z wyżej przedstawionymi ideałami jest znacznie więcej. Na całym świecie zgromadzenie osób życia konsekrowanego jest duże. Modli się w tym zgromadzeniu i pracuje w nim ok. 950 tysięcy osób. W Polsce – około 35 tysięcy. Z czego prawie 19 tysięcy to siostry z tzw. czynnych zgromadzeń żeńskich. Około 12 tysięcy osób konsekrowanych to zakonnicy. W naszej ojczyźnie – w 83 klasztorach kontemplacyjnych – żyją 1254 mniszki. Oprócz tego mamy ponad 1250 osób zgromadzonych w instytutach świeckich. Ponad 600 osób należy zaś do indywidualnych form życia konsekrowanego – są to dziewice konsekrowane, wdowy konsekrowane i pustelnicy.

Trudno sobie dziś wyobrazić Kościół bez osób zakonnych, bez członków instytutów świeckich i stowarzyszeń życia apostolskiego, bez konsekrowanych dziewic i wdów. Bez ich modlitwy, ofiary i prowadzonych przez Was dzieł apostolskich, bez różnorodnych duszpasterstw, sanktuariów, szkół, posługi kaznodziejskiej, rekolekcyjnej, służby chorym i ubogim, bez mediów.

Ze względu na konieczność dorastania do tych ideałów oraz reguł zakonnych nie jest wcale obojętnym – – zdaniem papieża Franciszka – kto jest przyjmowany do zakonu czy zgromadzenia, ponieważ zakon nie jest schronem, nie jest ucieczką, przechowalnią, zakładem opiekuńczym czy miejscem, gdzie można żyć, gdy inne drogi się już nam nie udały. Przeciwnie – osoby konsekrowane mają służyć ludowi Bożemu – i dlatego winny to być osoby psychicznie i emocjonalnie zdrowe.

  1. ŚWIĘTA UCZTA

Tyle o „świętym zgromadzeniu” liturgicznym a teraz o drugiej sprawie, czyli o Świętej Uczcie. Konsekrowani mężczyźni i kobiety – chociaż spełniają liczne zadania – wiedzą, że zasadniczym celem ich życia jest „kontemplacja rzeczy Bożych oraz ustawiczne zjednoczenie z Bogiem”. Dlatego istotny wkład, jakiego Kościół oczekuje od życia konsekrowanego, dotyczy o wiele bardziej sposobu bycia niż działania (Sacramentum caritatis, 81).

W tym „byciu” „Eucharystia stanowi centrum życia konsekrowanego – osobistego i wspólnotowego” (Vita consecrata,95). Już samo przyjście do kaplicy zakonnej stanowi czynność liturgiczną i jest ono początkiem liturgii. Osoby konsekrowane, przychodzące do kaplicy na liturgię eucharystyczną, kierują się różnymi motywacjami: regułą zakonną, wychowaniem, przyzwyczajeniem, tradycją. Zawsze jednak powinniście szukać głębszej motywacji, jaka Was odniesie do Chrystusa. Przychodzę do kaplicy, ponieważ sam Chrystus mnie zaprasza i chce się ze mną spotkać. Zaprasza na ucztę swojego słowa i swojego Ciała.  Przychodzę, bo On tego pragnie. To On zaprasza Was wszystkich, swoich przyjaciół, wzywając każdego i każdą po imieniu. Zaproszenie wypływa z miłości Chrystusa do każdego z Was. On Was kocha i chce Was umocnić, wesprzeć oraz pokazać drogę życia.

Biorąc udział w Ofierze Eucharystycznej odnawiacie i nieustannie umacniacie Wasze zjednoczenie z Chrystusem. O tym mówi przypowieść o krzewie winnym i latoroślach. O taką jedność modlimy się  podczas każdej Mszy świętej: „Spraw, abyśmy posileni Ciałem i Krwią Twojego Syna i napełnieni Duchem Świętym, stali się jednym ciałem i jedną duszą w Chrystusie” (II Modlitwa eucharystyczna). Właściwie dopiero udział w Uczcie Eucharystycznej pozwala nam w pełni przeżywać chrześcijaństwo.

Eucharystia nie jest jednak sprawą czysto prywatną pojedynczego zakonnika czy zakonnicy, ale jest sprawą całej wspólnoty Kościoła. Niewłaściwym jest takie podchodzenie do Eucharystii, które ogranicza ją tylko do osobistego spotkania z Bogiem; do osobistej pobożności. Jest to zawsze spotkanie we wspólnocie – z Bogiem i z braćmi i siostrami. Kościół nie jest przypadkowym zlepkiem pojedynczych zakonników czy zakonni. Kościół jest communio cum Christo et inter nos. Tych dwóch aspektów nie można od siebie oddzielić, dlatego jest wielkim nieporozumieniem, gdy ktoś uczestniczy w Eucharystii i przeżywa – być może nawet głęboko –  swoje zjednoczenie z Chrystusem, ale wyłącza z tej Komunii swoich współbraci czy współsiostry. Cała Msza święta – od początku aż do końca, we wszystkich swoich elementach – wyraża wspólnotę (por. ks. prof. Dariusza Kwiatkowskiego, Zaczerpnąć ze źródła wody życia. W świecie liturgicznych znaków, Kalisz 2007).

Aby Eucharystia mogła przynosić oczekiwane owoce komunii i odnowy, nie może w niej zabraknąć przebaczenia, nie może zabraknąć pełnego braterskiego pojednania: „Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie,  zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj” (Mt 5,23-24). Nie można sprawować sakramentu jedności, pozostając obojętnymi na drugich (por. Kongregacja Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Rozpocząć na nowo od Chrystusa). Zgromadzenie liturgiczne winno być zgromadzeniem pojednanym. Św. Jan Chryzostom mówi: „Kościół nie służy dzieleniu tych, których gromadzi, ale zjednoczeniu i doprowadzeniu do zgody, tych, którzy są podzieleni”. W związku z tym należy robić wszystko, aby żaden uczestnik Mszy świętej w kościele nie czuł się odrzucony i niepotrzebny (ks. prof. Dariusza Kwiatkowskiego, Zaczerpnąć ze źródła wody życia. W świecie liturgicznych znaków, Kalisz 2007).

Jakie są skutki prawdziwego uczestnictwa w Eucharystii w życiu osobistym i wspólnotowym osób konsekrowanych?

Dzięki Eucharystii urzeczywistnia się w pełni głębokie utożsamienie się z Chrystusem i całkowite upodobnienie do Niego, do czego są powołane osoby konsekrowane (Jan Paweł II, Zgłębiajcie tajemnicę Eucharystii. Przesłanie Jana Pawła II z okazji Światowego Dnia Życia Konsekrowanego, 3, Watykan – 2.02.2005).

Dzięki Eucharystii człowiek uczy się budowania więzi opartych na Chrystusie, gdyż właśnie z komunii z Jezusem eucharystycznym można czerpać moc do miłowania i przebaczania, do tworzenia duchowości komunii koniecznej do podjęcia dialogu miłości, który dziś jest szczególnie potrzebny (por. RDC 6).

Dzięki Eucharystii dziewictwo konsekrowane znajduje energię do całkowitego oddania się Chrystusowi. Czerpie pociechę i zachętę, aby również w naszych czasach być znakiem miłości bezinteresownej i płodnej (por. Sacramentum caritatis, 81).

Dzięki celebracji eucharystycznej oraz adoracji możecie znaleźć moc do radykalnego pójścia za Chrystusem posłusznym, ubogim i czystym (por. Sacramentum caritatis, 81).

Dzięki Eucharystii możliwe jest odnalezienie jedności wspólnoty konsekrowanych. Jest ona źródłem duchowości poszczególnych osób i instytutu (Instrukcja Rozpoczynać na nowo od Chrystusa, 26).

Dzięki Eucharystii – czyli wspomnieniu Ofiary Jezusa złożonej na krzyżu – osoba konsekrowana pragnie odpowiedzieć bezwarunkowym poświęceniem Chrystusowi własnego życia; złożeniem w ofierze wszystkiego – teraźniejszości i przyszłości – w Jego ręce (Małgorzata Pagacz USJK, Eucharystia jako ofiara w życiu osób konsekrowanych).

Dzięki Eucharystii rodzi się owa duchowość komunii, tak bardzo potrzebna dla podjęcia dialogu miłości ze współbraćmi i współsiostrami oraz z ludźmi świeckimi, którego dzisiejszy świat tak niezbędnie potrzebuje (por. Kongregacja Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Rozpocząć na nowo od Chrystusa).

Dzięki Eucharystii w końcu może realizować się misja osób konsekrowanych. Ten apostolat, który polega w pierwszym rządzie na świade­ctwie Waszego życia. Ta misja znajduje potem swój wyraz w wyborze konkretnego „pola działania” wskazanego przez charyzmat założycielki lub założyciela. Działania w społeczeństwie obolałym, nieufnym, wewnętrznie skłóconym, podzielonym, bez komunikacji i solidarności, społeczeństwie zniechęconym. W społeczeństwie, jakiemu zagraża materializm praktyczny, ideologizacja wiary i prywatyzacja postaw moralnych (ks. Kazimierz Wójtowicz CR, Misja życia konsekrowanego w Polsce dzisiaj). W społeczeństwie udręczonym epidemią. Jest z czego się cieszyć, jak z tego bowiem wynika pracy apostolskiej dla konsekrowanych nigdy nie zabraknie.

ZAKOŃCZENIE

Tak więc, na koniec – z biskupem kaliskim oraz z naszymi księżmi biskupami – dziękuję Wam wszystkim. Wasza obecność sprawia, że nie czujemy się sami. Niech pełen łaski Bóg wynagradza swoim błogosławieństwem Waszą ofiarę i Wasz trud.

Niech Maryja, Niewiasta Eucharystii, wspomaga Was wszystkich. Niech wyprosi Wam dar ochoczego posłuszeństwa, wiernego ubóstwa i płodnego dziewictwa. Niech uczyni Was świętymi uczniami i uczennicami eucharystycznego Pana.

A św. Józef – Opiekun Jezusa, ojciec twórczej odwagi, będący zawsze w cieniu – niech Was wszystkich otacza swoją opieką i umacnia w wierności na drodze powołania, które każda i każdy z Was otrzymał. Amen.

Za: BP KEP