Naruszewo: wprowadzenie relikwii św. Józefa Sebastiana Pelczara i bł. Klary Ludwiki Szczęsnej

Wprowadzenie relikwii św. Józefa Sebastiana Pelczara i bł. Klary Ludwiki Szczęsnej odbyło się 8 marca w parafii Naruszewo w diecezji płockiej. – Bliskość tych relikwii niech przyniesie owoce w postaci dobrego, chrześcijańskiego życia – życzył parafianom bp Mirosław Milewski.

Relikwie pierwszego stopnia św. Józefa Sebastiana Pelczara (1842-1924) i bł. Klary Ludwiki Szczęsnej (1863-1916), umieszczone w relikwiarzach według projektu prof. Czesława Dźwigaja – parafii pw. św. Tekli w Naruszewie podarowało Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego, czyli sercanek.

Bp Mirosław Milewski w czasie Mszy św. zaznaczył, że Naruszewo przyjmuje relikwie dwóch osób bardzo zasłużonych dla Boga i ludzi, których życie wywarło ogromny wpływ na Kościół w Polsce. Dzięki ich współpracy powstało Zgromadzenie Sercanek.

– Bóg tylko sobie znanymi drogami prowadzi ludzi do powołania i do zbawienia. Bł. siostra Klara Ludwika i św. biskup Józef Sebastian spotkali się w odpowiednim czasie i miejscu. Dzięki ich współpracy powstało wiele dzieł Bożych, a z owoców ich świętości także my dziś korzystamy. Oni oboje, cisi, łagodni i pokornego serca mówią nam dziś wszystkim, że tylko w Sercu Jezusowym można znaleźć niezawodną pociechę, prawdziwą radość i wewnętrzny pokój – powiedział bp Milewski.

Stwierdził też, że 40 dni Wielkiego Postu jest po to, żeby przypomnieć sobie że „nie samym chlebem żyje człowiek”, że potrzebuje on nawrócenia, pokarmu dla ducha, jakim jest modlitwa, a także wyrzeczenia się czegoś dla bliźniego.

– Gdy świat nie chce się niczego wyrzekać, my w Kościele w Polsce, w Wielkim Poście, zachęcamy do wyciszenia się, rezygnacji z dobiegających zewsząd bodźców, z czytania komentarzy na Facebooku, z obejrzenia kolejnego programu muzycznego w telewizji, umieszczania kolejnego selfie na Instagramie czy bezustannego wpatrywania się w ekran smartfona – podkreślił kaznodzieja.

Dodał, że Wielki Post jest najlepszą okazją do tego, aby w ciszy szukać i odnaleźć Boga, który za ludzkość umiera na krzyżu. Zachęcił do korzystania z duchowych pomocy w drodze do świętości, jakimi są rekolekcje wielkopostne, spowiedź święta, Gorzkie Żale, Droga Krzyżowa.

Biskup życzył też, aby obecność relikwii Klary i Józefa stała się „umocnieniem w wierze i kierowała myśl w kierunku nieba”. Są to bowiem potężni orędownicy w niebie. Niech dodadzą otuchy w codziennym kroczeniu przez rzeczywistość, a konsekwencją bliskości z nimi niech będzie dobre, chrześcijańskie życie.

Administrator parafii w Naruszewie ks. Grzegorz Ślesicki powiedział, że powodem przyjęcia w niej relikwii bł. Klary Ludwiki Szczęsnej było to, iż jest to jedyna kobieta z diecezji płockiej, która dostąpiła chwały ołtarzy. Poza tym prawdopodobnie podróżowała ona przez teren parafii, udając się do Zakroczymia, do bł. o. Honorata Koźmińskiego.

– Klasztor Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego w Krakowie znajduje się naprzeciw kliniki onkologicznej. W jego kościele, przy relikwiach Błogosławionej, modlą się pacjenci i ich rodziny. Także w naszej parafii wiele osób cierpi na choroby onkologiczne, chcemy więc, by mogli modlić się o swoje zdrowie za wstawiennictwem bł. Klary Ludwiki Szczęsnej w swoim kościele parafialnym – tłumaczył duszpasterz.

Wierni parafii pw. św. Tekli w Naruszewie przygotowali się do przyjęcia relikwii podczas pielgrzymki do miejsc związanych z kultem bł. Klary Ludwiki Szczęsnej i św. Józefa Sebastiana Pelczara, a także – w Roku Jana Pawła II – do miejsc z nim związanych. To siostry sercanki przez wiele lat posługiwały w Watykanie Papieżowi z Polski.

W uroczystości parafialnej uczestniczyły m.in. siostry ze Zgromadzenia Najświętszego Serca Jezusowego w Krakowie.

Za: KAI