Rozważania dotyczące dokumentu Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego „Młode wino, nowe bukłaki” były głównym tematem 136. zebrania plenarnego Konferencji Przełożonych Wyższych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce (KPWŻZZ). Obrady trwały od 10 do 12 października w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.
O radości życia chrześcijanina, w tym również konsekrowanego przez złożenie ślubów zakonnych mówił do przełożonych żeńskich zgromadzeń zakonnych nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio, który przewodniczył Mszy św. dla uczestniczek spotkania. Zamiast krzyczeć: „Biada wam wszystkim”, chrześcijanin powinien raczej nieść pokój, płynący z wewnętrznego przeżywania wiary i świadczenia o niej swoim życiem – mówił nuncjusz. Siostry reprezentujące 105 zgromadzeń zakonnych spotkały się także z sekretarzem generalnym KEP bp. Arturem Mizińskim, który zapoznał je z aktualnymi problemami Kościoła. Gośćmi KPWŻZZ byli również o. Tadeusz Florek i o. Eugeniusz Jędrzej. Przybliżali oni siostrom treść dokumentu „Młode wino, nowe bukłaki”. – Mówili nam o realizowaniu posługi władzy oraz o formacji permanentnej, jaka dokonuje się w zgromadzeniach – tłumaczy s. Pliszka, Przewodnicząca Konferencji Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych.
Praca w grupach uczestniczek była wymianą doświadczeń dotycząca posługi władzy. – Podejmowałyśmy refleksję nad tym, w jaki sposób pełnimy tę posługę i do jakiego stylu sprawowania władzy jesteśmy zapraszane i zachęcane przez kongregację – powiedziała zakonnica. Podkreśliła, że siostry są bardzo otwarte na te ukierunkowania. – Na pewno widzimy te przestrzenie naszego życia, w których chcemy, żeby dokonała się nasza odnowa – zaznaczyła. – Treści, w które mogłyśmy wejść na tym zebraniu, każda z nas będzie się starała przekazywać naszym zgromadzeniom, tak żeby one były przeżywane przez nas na wszystkich płaszczyznach – zapewniła przewodnicząca Konferencji. Decyzję o tym, jak będzie to realizowane w praktyce, każda przełożona generalna ma podjąć osobiście. – Jest duże pragnienie wprowadzenia ich w życie mojego zgromadzenia służebniczek dębickich. O planach trudno jeszcze mówić, ale na pewno będą spotkania z zarządami prowincji, aby dyskutować o tym zebraniu – zapewniła.
Za KAI