Siostry z Chin: tęsknimy za wolnością w wyznawaniu wiary

Spotkanie z polskim Kościołem to świadectwo i inspiracja, których bardzo potrzebujemy. Tęsknimy za pełną wolnością w wyznawaniu wiary, a tutaj doświadczyłyśmy, jak bardzo naród, w którym jest wiara, różni się od narodu, w którym jej brakuje – mówiły siostry zakonne z Chin, które kończą w Polsce dwutygodniowe seminarium zorganizowane z inicjatywy Stowarzyszenia Sinicum im. Michała Boyma SJ, zaangażowanego w pracę na rzecz Kościoła w Chinach.

Przez dwa tygodnie grupa 20 sióstr zakonnych, przełożonych wspólnot, które powstają i funkcjonują w Chinach, poznawała Kościół w Polsce i spotykała się z jego przedstawicielami. – Kiedy dziś w Chinach zgłaszają się dziewczyny, które chcą służyć Bogu, brakuje osób, które mogłyby przekazać im tradycję i bogactwo takiego życia. Dlatego my chcemy podzielić się naszym bogatym doświadczeniem, by pomóc im tworzyć struktury życia zakonnego – zaznaczyła w rozmowie z KAI s. Aleksandra Huf SSpS, wiceprezes Stowarzyszenia Sinicum, które już po raz trzeci zorganizowało pobyt sióstr zakonnych z Chin w Polsce. Siostry odwiedziły m.in. Wadowice, Jasną Górę i Kraków. Spotkały się też z żeńskimi zgromadzeniami zakonnymi, np. siostrami nazaretankami i albertynkami, aby poznawać codzienne funkcjonowanie tych wspólnot.

Uczestniczki seminarium, pytane o wrażenia z wizyty w Polsce, podkreślały m.in. atmosferę szacunku i pełnej wolności w wyznawaniu wiary chrześcijańskiej, których wciąż brakuje w ich ojczyźnie. Mówiły też, że wyznawanie wspólnej wiary jest mostem między kulturami i narodami, także dla osób, które nie mają doświadczenia kontaktów międzynarodowych i nie posługują się językami obcymi. Wizyta sióstr była też okazją do zachęcenia polskich środowisk do większej troski o Kościół w Chinach. Jak podkreślił w rozmowie z KAI o. Jacek Gniadek SVD, jest to ważne wyzwanie dla katolików w Polsce. „Jeśli co czwarty mieszkaniec ziemi jest Chińczykiem, to może także nasza troska misyjna powinna być w jednej czwartej dedykowana właśnie Chinom” – zauważył. Zaznaczył, że wiele inicjatyw można podejmować także w Polsce, dzięki dużej obecności społeczności chińskiej w naszym kraju i z powodu niemożności prowadzenia np. wolontariatów misyjnych na terenie Chin.

Za KAI