W bazylice św. Piotra na Watykanie
Zgodnie z tradycją, w uroczystość Ofiarowania Pańskiego, na Eucharystii w bazylice św. Piotra spotkali się zakonnicy i zakonnice z rzymskich domów generalnych. Mszy św. z tej okazji przewodniczył prefekt Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego kardynał Eduardo Martinez Somalo. Wraz z nim koncelebrowali przełożeni generalni jedenastu zgromadzeń zakonnych męskich, m.in. franciszkanie, trapiści, redemptoryści, bonifratrzy, werbiści i klaretyni. Na Mszy św. obecny był także Jan Paweł II, który, nawiązując w homilii do symbolu światła i płonących świec, podkreślił, że dzisiejsza uroczystość związana z Bożym Narodzeniem i Objawieniem Pańskim, jest jednocześnie „pomostem do Wielkanocy, przywołuje bowiem proroctwo starca Symeona, który przy tej właśnie okazji zapowiedział dramatyczny los, jaki czeka Mesjasza i Jego Matkę”.
Oto pełny tekst homilii papieża Jana Pawła II
1. „Przybądź, o Panie, do Twojej świątyni” (refren psalmu resp.). Przez to wezwanie, które śpiewaliśmy w psalmie responsoryjnym Kościół, obchodząc pamiątkę Ofiarowania Jezusa w świątyni jerozolimskiej, wyraża pragnienie, by jeszcze raz móc przyjąć Go w teraźniejszości swojej historii. Ofiarowanie jest wspaniałym świętem liturgicznym, ustanowionym jeszcze w starożytności, w czterdziestym dniu po Bożym Narodzeniu, zgodnie z tym, co przepisywało Prawo żydowskie w związku z narodzeniem się pierworodnego syna (por. Wj 13, 2). Maryja i Józef, jak wynika z opowiadania ewangelicznego, wiernie tego prawa przestrzegali.
Chrześcijańskie tradycje Wschodu i Zachodu splatały się z sobą, wzbogacając liturgię tego święta o specjalną procesję, w której światło świec jest symbolem Chrystusa, Światła przybyłego na oświecenie swego ludu i wszystkich narodów. W ten sposób dzisiejsza uroczystość wiąże się z Bożym Narodzeniem i z Objawieniem Pańskim. Lecz równocześnie staje się ono jakby pomostem do Paschy, przypominając proroctwo starca Symeona, który z tej okazji przepowiedział dramatyczne przeznaczenie Mesjasza i Jego Matki. Ewangelista utrwalił ten fakt także w szczegółach: na powitanie Jezusa w jerozolimskim sanktuarium przybyły dwie starsze osoby, pełne wiary i Ducha Świętego, Symeon i Anna. Uosabiają one Resztę Izraela czuwającą w oczekiwaniu i gotową wyjść Panu naprzeciw, jak to uczynili już pasterze w nocy Jego narodzenia w Betlejem.
2. Podczas modlitwy wiernych w dzisiejszej liturgii modliliśmy się, byśmy mogli stanąć przed Panem „z czystymi sercami”, wzorem Jezusa, pierworodnego wśród wielu braci. W sposób szczególny wy, zakonnicy, zakonnice, oraz konsekrowani świeccy, jesteście wezwani do uczestniczenia w tej tajemnicy Zbawiciela. Jest to tajemnica ofiarowania się, w której nierozerwalnie stapiają się chwała i cierpienie, zgodnie z paschalnym charakterem właściwym dla egzystencji chrześcijańskiej. Jest to tajemnica światła i cierpienia; tajemnica maryjna, w której Matce, błogosławionej wraz z Synem, przepowiedziano męczeństwo duszy.
Możemy powiedzieć, że dzisiaj w całym Kościele sprawuje się szczególne „ofertorium”, w którym konsekrowani mężczyźni i kobiety odnawiają w duchu dar z samych siebie. Czyniąc tak, pomagają wspólnotom kościelnym wzrastać w wymiarze ofiary, która je ustanawia, powoduje ich wzrost i prowadzi po drogach świata.
Bardzo serdecznie was pozdrawiam, najdrożsi Bracia i Siostry, należący do licznych Rodzin życia konsekrowanego, którzy swoją obecnością rozweselacie bazylikę św. Piotra. Pozdrawiam zwłaszcza księdza kardynała Eduardo Martineza Somalo, prefekta Kongregacji Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, który przewodniczy dzisiejszej celebracji eucharystycznej.
3. Obchodzimy to święto z sercem przepełnionym jeszcze uczuciami przeżywanymi w zakończonym właśnie okresie jubileuszowym. Wkroczyliśmy na drogę, kierując się słowami Chrystusa do Szymona: „Duc in altum ( Wypłyń na głębię” (Łk 5, 4). Kościół czeka także na wasz wkład, najdrożsi konsekrowani Bracia i Siostry, byście przemierzali ten nowy szlak drogi zgodnie z wytycznymi, które zarysowałem w liście apostolskim „Novo millennio ineunte”: kontemplując oblicze Chrystusa, rozpoczynając na nowo od Niego, świadcząc o Jego miłości. Jesteście wezwani do codziennego wnoszenia tego wkładu przede wszystkim przez wierność waszemu powołaniu jako osób całkowicie poświęconych Chrystusowi. Wasze zaangażowanie nie może więc pomijać kontemplacji. Każda rzeczywistość życia konsekrowanego rodzi się i codziennie odnawia w nieustannej kontemplacji oblicza Chrystusa. Sam Kościół czerpie swą moc z codziennego spotkania z niewyczerpalnym pięknem oblicza Chrystusa, swego Oblubieńca.
O ile każdy chrześcijanin jest wierzącym, który przypatruje się obliczu Chrystusa, to wy czynicie to w sposób szczególny. Dlatego jest rzeczą konieczną, byście niestrudzenie trwali na rozważaniu Pisma świętego, a nade wszystko Ewangelii świętych, ażeby wyryły się w was rysy Słowa wcielonego.
4. Na nowo rozpoczynać od Chrystusa, który jest ośrodkiem każdego planu osobistego i wspólnotowego: oto jest zadanie! Spotykajcie się z Nim i przypatrujcie się Jemu w sposób szczególny w Eucharystii, codziennie sprawowanej i adorowanej jako źródło i szczyt egzystencji i działania apostolskiego. I kroczcie wraz z Chrystusem: na tym polega droga doskonałości ewangelicznej, świętość, do której powołany jest każdy ochrzczony. Właśnie świętość jest jednym z istotnych, a nawet pierwszym punktem programu, który nakreśliłem na początek nowego tysiąclecia (por. „Novo millennio ineunte”, 30-31).
Wysłuchaliśmy przed chwilą słów starca Symeona: Chrystus „przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu” (Łk 2, 34). Tak samo jak On, i w miarę upodobnienia się do Niego, również osoba konsekrowana staje się „znakiem sprzeciwu”; staje się więc dla innych zbawiennym bodźcem do zajęcia postawy wobec Jezusa, który ( dzięki zobowiązującemu pośrednictwu „świadka” ( nie pozostaje po prostu postacią historyczną lub oderwanym ideałem, lecz jawi się jako osoba żywa, do której należy przylgnąć bez zastrzeżeń.
Czy to nie wydaje się wam ową niezbędną służbą, której Kościół oczekuje od was w tym właśnie okresie, naznaczonym głębokimi zmianami społecznymi i kulturalnymi? Jedynie postępując wiernie za Chrystusem, będziecie wiarygodnymi świadkami Jego miłości.
5. „Światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego Izraela” ( Łk 2, 32). Życie konsekrowane winno w sposób szczególny odzwierciedlać światło Chrystusa. Patrząc na was, najdrożsi Bracia i Siostry, myślę o zastępie mężczyzn i kobiet z każdego kraju, języka i kultury, poświęconych Chrystusowi przez śluby ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. Myśl ta napełnia mnie pociechą, ponieważ jesteście jak „zaczyn” nadziei dla ludzkości. Jesteście „solą” i „światłem” dla dzisiejszych mężczyzn i kobiet, którzy w waszym świadectwie mogą dostrzegać królestwo Boże i styl ewangelicznych błogosławieństw.
Jak Symeon i Anna, weźcie Jezusa z rąk Jego najświętszej Matki i, pełni radości z daru powołania, zanieście Go wszystkim. Chrystus jest zbawieniem i nadzieją dla każdego człowieka! Głoście Go z bezkompromisową wiernością, która także ostatnio doprowadziła do męczeństwa niektórych waszych braci i siostry w różnych częściach świata.
Bądźcie światłem i pociechą dla każdej napotkanej osoby. Jak zapalone świece spalajcie się w miłości do Chrystusa. Wyniszczajcie się dla Niego, broniąc nade wszystko Ewangelii Jego miłości. Dzięki waszemu świadectwu także oczy wielu mężczyzn i kobiet naszego czasu będą mogły zobaczyć zbawienie przygotowane przez Boga „wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela”.
(Serwis codzienny KAI, 08.02).