Krótka relacja z tego, jak siostry ze Zgromadzenia Córek Bożej Miłości włączyły się w przeżywanie ŚDM –KRAKÓW, 25-31 lipca 2016
Światowe Dni Młodzieży zostały nazwane – i na pewno słusznie – „Cudem nad Wisłą”.
Przygotowania do tego wydarzenia trwały w naszych wspólnotach od momentu ogłoszenia, że to właśnie Kraków będzie miejscem kolejnego spotkania młodych całego świata. Codziennie w naszych modlitwach wspólnotowych i indywidualnych polecałyśmy Bogu te szczególne dni. Rok poprzedzający ŚDM był czasem wzmożonej korespondencji z gośćmi, którzy wyrazili chęć zakwaterowania w naszych wspólnotach.
23 lipca wspólnota Domu Prowincjalnego, położonego w samym centrum Krakowa, przeżywała szczególne „nawiedzenie”; na kilka godzin przybyły do niej znaki ŚDM – krzyż i ikona Maryi. Dziewczęta z Hiszpanii, które wówczas przebywały już wśród nas, z przejęciem i ze łzami wzruszenia wniosły krzyż do naszej kaplicy. Wcześniej nawet nie marzyły o tym, że będzie im dane dotknąć tych Świętych Znaków.
A potem rozpoczęły się dni bogate w wydarzenia, w których nasze siostry były intensywnie zaangażowane – wraz z młodzieżą brały udział w koncertach i katechezach; włączyły się w posługę w Namiotach Eucharystycznych oraz prezentowały nasze Zgromadzenia w Centrum Powołaniowym.
Kogo przyjęły i ugościły poszczególne wspólnoty Polskiej Prowincji Zgromadzenia Córek Bożej Miłości? Oto krótka relacja:
Dom Prowincjalny w Krakowie przyjął około 90 dziewcząt z Hiszpanii, siostry Córki Bożej Miłości z Węgier i Chorwacji, siostry Misjonarki św. Rodziny z postulantkami, Ojców Somackich z nowicjuszami z Włoch, Uczennice Krzyża z młodzieżą oraz młodzież, która bierze udział w comiesięcznych skupieniach organizowanych przez nasze siostry.
Siostry pracujące w szkole w Bielsku-Białej przyjechały z grupą młodzieży, która liczyła około 50 osób. Młodzieży towarzyszyło także kilku nauczycieli. Cytujemy wypowiedź jednej z uczestniczek: „Każdego wieczoru wracaliśmy do klasztoru Córek Bożej Miłości zmęczeni, ale bardzo szczęśliwi, a w naszej głowach pojawiały się myśli – dobrze, że tu jestem!” Czy kiedykolwiek przedtem w swej historii ten stuletni krakowski Dom gościł przez cały tydzień ponad 200 młodych, rozśpiewanych, pełnych życia i radości osób?!
Wspólnota na Woli Justowskiej przyjęła 23 osoby z Anglii, 4 osoby z Argentyny, 2 z Brazylii, 6 osób z USA, 12 osób z diecezji kaliskiej, 3 osoby z diecezji bielsko-żywieckiej i 13-o osobową grupę młodzieży z diecezji zielonogórskiej. Ponadto dom ten użyczył domowej kaplicy młodzieży z Indonezji, która – w liczbie ok. 150 osób – mieszkała „po sąsiedzku”, w szkole podstawowej.
Wspólnota w Prusach k. Krakowa gościła 25 sióstr ze Zgromadzenia Jezusa Miłosiernego pochodzących z różnych krajów oraz 17-osobową grupę skautów z Rzymu. Młodzież ta mieszkała w namiotach rozbitych w naszym ogrodzie. Siostry włączyły się także czynnie w codzienne przygotowywanie kanapek dla 300-u osobowej grupy francuskiej mieszkającej w domach parafii.
Nasz mały dom w Katowicach udzielił gościny dwom studentkom z Francji. Siostry z tej wspólnoty wzięły także udział we Mszy św., która odbyła się na lotnisku Muchowiec i dla międzynarodowej Wspólnoty Św. Jana była niejako zwieńczeniem przygotowania się do centralnych wydarzeń ŚDM w Krakowie.
Siostry ze wspólnoty z Bielska- Białej wspominają: parafie z Bielska- Białej miały ugościć francuską grupę młodzieży z Wersalu. Parafianie stanęli na wysokości zadania – wszyscy młodzi znaleźli gościnę w polskich rodzinach. W naszym domu zakonnym witałyśmy siostrę Patrę, która opowiedziała nam o swoim życiu. Urodzona w Iranie doświadczyła niszczących skutków wojny. Potem mieszkała w Libanie i tam również przeżyła czas bombardowań. Wyemigrowała do Francji i tu poznała zgromadzenie zakonne, które zajmuje się organizowaniem rekolekcji dla grup i osób indywidualnych pod Paryżem. Podczas ŚDM była odpowiedzialna za grupę dziewcząt. W niedzielne popołudnie przyprowadziła je do naszego domu – dziewczęta zwiedziły DPS prowadzony przez nas i naszą szkołę im. Matki Franciszki Lechner (gimnazjum i liceum).
Co wieczór francuska młodzież, gromadząc się w kościele parafialnym, dzieliła się przeżyciami dnia i kończyła dzień wspólną kompletą, prawie całą śpiewaną. Okazało się, że ci młodzi są mocno zaangażowani w życie religijne i codziennością dla nich jest odmawianie jutrzni, nieszporów, czy komplety.
Na zawsze pozostaną nam w pamięci wspomnienia tego świętego, błogosławionego czasu; obraz Krakowa, jakiego nikt jeszcze nigdy nie widział – miasta modlitwy, radości, tańca, śpiewu, młodości i świadectwa wielkiej wiary. To nie tylko my, Polacy, gospodarze ŚDM-u dzieliliśmy się wiarą,; to właśnie my zostaliśmy ubogaceni niesamowitym świadectwem tysiąca młodych ludzi całego świata – ludzi, którzy z radością i entuzjazmem pokazali nam moc swojej wiary.
Opracowała s. Zofia Szymanek FDC